poniedziałek, 27 września 2010

Neurobzik


Neurobik - ćwiczenia dla głowy. Chodzi w tym np. o zerwanie z rutyną.
Od dzisiaj nie sprzątamy.

9 komentarzy:

  1. Oj tą dyscyplinę to ja ciągle ćwiczę, to może też jest rutyna z tym nie sprzątaniem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha - a tu właśnie nie chodzi o dyscyplinę, tylko o oderwanie od schematu.
    Choć - de facto - u niektórych bałagan to rutyna.
    Ale własne zdanie o powyższych wszystkich "neuro" cudach mam ustalone. Tutaj wykazuję nad wyraz mocne zdyscyplinowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też będę ćwiczyć!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anullo - zachęcam. Na razie poćwicz niezmywanie i niewycieranie kurzy. Potem zakres można rozszerzyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ćwiczę regularnie! I mam odmianę w soboty.... ;D

    Miłego dnia dla wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę, nie da się, ostatnie codziennie wyciągam odkurzacz, bo co przejdę korytarzem, to czuję smugi piasku. A to Najmłodszy przynosi kupkami piasek z przedszkolnej piaskownicy ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi - my też ćwiczymy, ale ciężko idzie. Najgorzej z niezmywaniem. Mój Mąż ma natręctwo zmywaniowe :P

    Anullo - żeby nie drażniły Cię smugi piasku proponuję ułożyć od wejścia mięsisty dywan z długim włosem. Jak tam piach nawpada to poczujesz go dopiero jak cała piaskownica zostanie przetransportowana do domu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobają mi się Twoje rysunki :) Będę zaglądać i się podśmiewać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Iw - zaglądaj, będzie mi miło. Ostatnio dialogi przy stole zastopowały, bo zamieniły się w smarkania przy podusi. Ale już nam lepiej.

    OdpowiedzUsuń