piątek, 8 kwietnia 2011

Dietka



5 komentarzy:

  1. No właśnie słyszałam o tych poselskich dietkach:) ja chyba teraz też jestem na takiej bo sobie dogadzam:) a dogadzam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo Kochana. Ja sobie też ostatnio podogadzałam, ale chyba przesadziłam. Bo teraz spałabym i spała... i zjadłabym jakieś ciastko jeszcze... i w ogóle. A dietka poselska przydałaby się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko by mi się przydało: i pojeść, i dietka ;))) Na raz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha - dobreee, Anullo: dwa w jednym. Ja takiej diecie też chętnie się poddam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ;) na taką dietkę to i ja bym chętna była :) bardzo ładny rysuneczek ;)

    Dziękuję Ci za miłe słowa u mnie :)

    OdpowiedzUsuń